Dzień dobry! Rozpocząłem właśnie tygodniową głodówkę, tym razem chciałem ją wydzierżawić na jakiś cel charytatywny, ale sobie uświadomiłem, że będę musiał od niej VAT odprowadzić, a nikt w skarbowym nie chciał mi powiedzieć jak zaksięgować głodówkę. Głoduję więc nie dla Polski, a dla siebie. I jak zawsze za darmo. Bez sensu. Miłego dnia.
(krawat: Kenzo)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz