czwartek, 15 lipca 2010

76 dzień, 76 krawat, 15/07/10

Dzień dobry! No to czekam na ekipę i półki. Potem na to kiedy skończą, później żona poczeka aż znów postawię książki. Czekam. Czeka żona. Czekają książki. Pies nie czeka. Szczeka. Chce spokoju. Chciałbym być daleko gdzieś. Przecież stworzono nas nie po to, żebyśmy czekali. Tyle wielkich wyzwań przed ludzkością, a ja tu tak... Czarno widzę naszą przyszłość. Miłego dnia.

(krawat: Richard L. Torrey, „Bench Warmers”)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz