wtorek, 4 maja 2010

4 dzień, 4 krawat, 4 maj





Paskudny dzień, ponuro i strasznie. Trzymam się tego co postanowiłem. A postanowiłem, że codziennie będę nosił inny krawat. Chcę, żeby każdy dzień był inny, niepowtarzalny i piękny. Zawsze chciałem mieć 365 krawatów, czas najwyższy je policzyć. Jeśli będzie ich za mało, to też dobra wiadomość, będzie można dokupić nowe....
(krawat: Leonard)


Facebook:
Aneta Bogucka i Elżbieta Smoleńska lubią to.
Mieczysław T. Starkowski Wielki Gatsby...
4 maja o 09:12 ·
Maciej Gawlikowski Zawsze chciałem nie mieć krawatów. Prawie się udało! Mam jeden, z niewielkim przebiegiem - dwa razy użyty :-)
4 maja o 09:28 ·
Paweł Tomczyk Ale lans ;-)
4 maja o 09:48 ·
Anna Ciastoń No i dobrze! Ten jest czadowy a fiolet akurat bardzo trendy :-)
4 maja o 11:12 ·
Marek Jezowski Jeżeli zgłoszę, że zauważyłem któryś, jako szczególnie w moim guscie i harmonii z moją raczej skromną garderobą, to czy rozważysz wypożyczenie go na pozostałe 364 dni roku? Przyjmuję, że założyłeś roczny cykl noszenia biorąc pod uwagę wpływ całej inwestycji na budżet domowy.
NB obawiam się, że możesz swymi anonsami wywołać lawinowe 'coming out' innych kompulsywnych miłośników krawatów.
4 maja o 12:40 ·
Marek Jezowski Żeby nie było żadnych wątpliwości, dopowiadam jeszcze do mojej uwagi NB: ...takich jak na przyklad ja.
4 maja o 12:53 ·
Krzysztof Olszewski @ GS Ja też kiedyś miałem manię posiadania setek krawatów, aż się ożeniłem i żona powiedziała, że to jakiś przestarzały chłam i kazała wyrzucić :-(
4 maja o 15:50 ·
Albert Ambroziewicz fajne te kwiaty, wyglądają jak 8bitowe tekstury ze starych gier
4 maja o 19:31 ·
Grzegorz Sieczkowski Największą dla mnie spuścizną PRL-u jest szarość i bylejakość, taka umysłowa i zewnętrzna ponurość, dalej nie będę się rozpisywał, bo wpadnę w depresję, a ja mam wrodzoną potrzebę pewnej estetyki, ale z natury jest też tolerancyjny.
Poza tym chcę się dobrze pobawić.
@ES, AC, AA, MTS: Wielkie dzięki za komentarze i wyrazy sympatii, @PT: nie lans, ale krawatowy PR (w odróżnieniu od czarnego); @MJ:oczywiście, liczę na mała rewolucję krawatową, na fb jest grupa bowtie revolution, dlaczego nie tie-revolution, oczwyście, że pożyczę, @MG: to bardzo konsekwentna decyzja z Twojej strony, jestem pełen uznania i szacunku, @KO: 1. po pierwsze nie lubię jak kobiety decydują o moich krawatach (muszę o tym coś napisać w wolnej chwili). 2. większości kobiet się podobają moje krawaty, 3. najważniejsze, żeby mnie się podobały, 4. wiele krawatów mam tak zwanych niepowtarzalnych (np. dzisiejszy), 4. nie uznaję - w stosunku do siebie - pojęcia moda, mam po prostu swój styl, przepraszam za skromność!
Umarł krawat! Niech żyje krawat!
4 maja o 20:40

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz