czwartek, 12 marca 2020

3603 krawat, 3603 dzień, 11/03/20, X rok


Dobry wieczór! W moim ulubionym sklepie z chińszczyzną kupuję mój ulubiony ryż. Dwa opakowania stawiam obok siebie, w tym czasie właścicielka sklepu (Azjatka) wkłada do torby pozostałe produkty. Płacę i chcę wychodzić, ale patrzę i widzę, że ryż znikł.
– Czy ja płaciłem za ryż? – pytam się lękliwie z obawy, czy nie dzieje się coś złego z moim kojarzeniem rzeczywistości. Z pamięcią.
– Ta pani ma twój ryż – mówi właścicielka sklepu wskazując atrakcyjną, młodą i elegancką kobietę.
– Czy to ostatni ryż? – dramatycznym głosem pyta się młoda kobieta i widzę, że skona, a nie wypuści z rąk mojego ryżu.
– Jest dużo ryżu, niech pani go weźmie, przyniosę sobie z półki – nie chcę toczyć żadnych wojen, ale widzę, że trzeba czujnym. Takie teraz czasy. Dobranoc.

(krawat: Debenhams)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz