Dobry wieczór!
Z frontu walki karnawału z postem.
– Zjadłeś wczoraj pączki?
– Tak.
– Dobrze. A dużo?
– Nie, malutko.
– Źle. Teraz będą ostatki. Masz się bawić!
– Będę pracować.
– Bardzo źle. Trzeba się bawić.
– Wiesz... Pracując się bawię, a bawiąc pracuję...
– Nie! Nie! Nie! Masz się upić! Szaleć do upadłego!
Dobranoc.
(krawat: Burtons)


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz