czwartek, 11 października 2018

3187 krawat, 3187 dzień, 10/10/18, IX rok


Dobry wieczór! Na uczelni miałem dzisiaj tzw. okienko, więc skorzystałem z wolnego czasu i pięknej pogody. Poszedłem do kawiarni i usiadłem w ogródku. Relaksując się na świeżym powietrzu, myśląc o niebieskich migdałach, popijając kawę i patrząc w niebo nagle uświadomiłem sobie, że chmura nade mną ma dziwny kształt, który jakoś znajomo wygląda. Ona była jak zdjęcie rentgenowskie klatki piersiowej. Niestety, a stwierdzam to w tych miłych okolicznościach ze smutkiem, były na niej jakieś niepokojące plamy. Oznaka poważnej jednostki chorobowej. Tak, to była chmura palacza. Dobranoc.

(z cyklu: Chmury, które spotkałem)

(krawat: Principles)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz