wtorek, 19 grudnia 2017
2790 krawat, 2790 dzień, 19/12/17
Dobry wieczór! Przy wejściu do stacji metra stały dwie panie ze stojakiem z wydawnictwami Świadków Jehowy. Panie nie były szczególnie nastawione na agitację przechodniów. Zajęte były plotkowaniem o sprawach kuchennym i boskich. Naprzeciw nich stał – jakby z oddzielnym stoiskiem – chory człowiek, który ruszał ramionami i wyglądał jak wielki ptak, który marzy, żeby odlecieć, ale nie może tego zrobić. Smutny i poruszający obraz. Dobranoc.
(krawat: Next)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz