czwartek, 7 grudnia 2017

2778 krawat, 2778 dzień, 7/12/17










Dobry wieczór! W wagonie metra stoi młody emeryt w towarzystwie sympatycznie wyglądającego boksera w łaty. W powietrzu czuć zapach spirytualiów. Na widok psa uśmiecham się i zagaduję, oczywiście do psa. Pies wdzięcznie przytula pysk do mnie i macha ogonem.
– Trzeba mieć pecha jak ja – rzuca w moim kierunku właściciel psa.
– A co się stało? – wyrażam zainteresowanie.
– Chciałem mieć psa, a mam dziwoląga!
– Przesadza pan. Bardzo sympatyczny zwierzak.
– Panie to dziwoląg. Oczu pan nie ma! Niech pan mu się przyjrzy. Jak można tak wyglądać.
– ... - na kolejnym przystanku metra otworzyły się drzwi uwalniając mnie od reakcji.
– Bourbon wychodzimy!
I wyszli. Pan z Bourbonem na smyczy i w sobie. Dobranoc.



(krawat: Amanda, Since 1885, Amanda Christensen AB)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz