poniedziałek, 26 czerwca 2017

2612 krawat, 2612 dzień, 25/6/17

Dobry wieczór! Ulicą szła starsza pani w wieku około osiemdziesięciu lat. Szła powoli, trochę przygarbiona. Nie wiadomo, czy w szybkim chodzeniu przeszkadzał jej wiek czy buty na trochę wyższym obcasie. Była starannie ubrana. Cała w kolorze (i zapewne też zapachu) lawendowym: elegancka suknia, buty, klipsy. naszyjnik i pomadka na ustach. Starannie uczesana. Mijał ją rówieśnik, też szedł powoli. I również był trochę przygarbiony. Schludnie ubrany. Brązowe pantofle i spodnie, koszula z dużym kołnierzem i w grube paski w stylistyce lat siedemdziesiątych. Mężczyzna spojrzał na nią, zatrzymał się na chwilę, po czym podbiegł do niej szybko na miarę swoich możliwości.
– Pięknie pani wygląda.
– Słucham?
– Nie słyszę!
– Co pan powiedział!?
– Pięknie pani wygląda!
– Ach, jaki pan uroczy!
Uśmiechnęli się zalotnie do siebie, ukłonili na pożegnanie i każde z nich ruszyło w swoją stronę. Trochę mniej przygarbieni, i trochę raźniejszym krokiem. Dobranoc.

(krawat: created for INA)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz