Dobry wieczór! Z przyjemnością dzisiaj mokłem. Ten deszcz kojarzył mi z wiosną, więc do domu wracałem przez całe miasto piechotą. Po drodze nasiąkałem wodą, aż w końcu pod domem czułem się gąbka. Ale nie zmieniło to mojego dobrego nastawienia. Wiosnę czuję w powietrzu. W zapachu ziemi. I zawsze bardzo to lubię. Dobranoc.
(krawat: Da Vinci... )
u nasz na wsi już ją czuć od paru dni... a jak brnę przez roztopione błocko i oblepiam sobie buty brązową breją, a w zacienionych miejscach ślizgam się po zlodowaciałych koleinach, to zawsze przychodzi mi na myśl Żeromski... i nie wiem, czy to dobrze...
OdpowiedzUsuńZawsze dobrze, jak są skojarzenia z litaraturą
OdpowiedzUsuń