Dobry wieczór! W przypadku braku internetu zdecydowanie najprzyjemniejszy jest brak informacji z kraju i ze świata. Tak to duża przyjemność. Zaczynam lepiej rozumieć pustelników. Z tym że kiedyś trzeba było udać się na odludzie, dziś można wyłączyć sieć, telefon i telewizor. Jeszcze tylko udać się do luksusowego po zakup produktów bio, eko i fairtrade. Poszpanować w wegańskiej knajpie. I już mamy pustelnika 2.0. Czyli jednak są plusy tego postępu technicznego. Dobranoc.
(krawat: Tom Sayers)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz