Dobry wieczór! Z kolegą montażystą wychodziliśmy z telewizji późno. Zamówiliśmy taksówkę i czekając na nią zauważyliśmy, że jakiś taki pojazd dziwnie krąży po okolicy. Przez telefon sprawdziliśmy, czy to nie dla nas. A ponieważ to była ta, którą zamówiliśmy, przywołaliśmy ją do siebie.
– Niech pan zawiezie mnie do Śródmieścia, a kolega wysiądzie po drodze na Mokotowie – poprosił kolega montażysta.
Taksówka z impetem ruszyła. Po chwili zauważyliśmy, że jedziemy na Ursynów.
– Dlaczego pan wiezie nas w przeciwnym kierunku?
– A to do Śródmieścia powiniem skręcić w lewo, a nie w prawo?
Dobranoc.
(krawat: Duchamp)
W prawao! Tyle, że w to drugie;D
OdpowiedzUsuń:D :D :D
OdpowiedzUsuń