Dobry wieczór! Musieliśmy w domu podjąć pewną decyzję, a że zdania były podzielone postanowiliśmy wynik otrzymać metodą losową. Losy zostały starannie przygotowane, na małych karteczkach zapisaliśmy ewentualne decyzje. Rola dyżurnej Sierotki-Sybilli przypadła Pchełce, która od początku była zainteresowana naszymi poczynaniami. Czas naglił, rzuciliśmy losy i powiedzieliśmy głośno: Kości zostały rzucone. Do akcji przystąpiła Dyżurna, która przechwyciła wszystko. I wtedy się okazało, że nasza Maszyna Losująca zeżarła nam wszystkie losy.
Decyzja przestała być tak pilna, postanowiliśmy ją jeszcze przemyśleć i podjąć bardziej konwencjonalnymi metodami. A tak swoją drogą z tej Pchełki byłby świetny tajny agent (Tajnos Agentos). Zjadałaby meldunki przed przeczytaniem. Dobranoc.
(krawat: F & F)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz