Dobry wieczór! Nie mam dzisiaj żadnych rewelacji. Nikogo nie spotkałem. No, może kogoś spotkałem, ale nie zawsze ten kogo się spotka nadaje się do opisania. Odbyłem przyjemną rozmowę ze starym przyjacielem i to wystarczy. Zajrzałem na Facebooka.. Atmosfera jak widzę raczej senna. Nie ma rozdzierania szat. Wygląda jak chwilowe zawieszenie broni. Może to efekt niedzieli, lęk przed poniedziałkiem. Albo można też to tłumaczyć przede wszystkim warunkami pogodowymi, bo w Polsce wszystko da się wytłumaczyć wzrostem lub spadkiem ciśnienia atmosferycznego. Dobranoc.
(krawat: Marks & Spencer)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz