niedziela, 16 sierpnia 2015

1933 krawat, 1933 dzień, 16/08/15

Dzień dobry!
Relaks. Jedziemy nad Wisłę zobaczyć jak mało wody ma nasza królowa rzek. Obok nas ulicą przemieszcza się stary volkswagen zwany popularnie garbusem. Stajemy ciągle na tych samych pasach. Robimy mu zdjęcia, rozmawiamy przez otwarte okna z jego właścicielem. Uśmiechamy się i machamy do siebie rękoma. Jest bardzo sympatycznie. Po jakimś czasie nasze drogi się rozjeżdżają. Jeszcze przez chwilę między sobą wymieniamy na ten temat uwagi. Chwalimy pana za miły charakter i kolor auta.
- Jak dużo o nas Polakach mówi sposób w jaki nazywamy ten samochód - zwracam się do żony i córki. - Inni nazywają go chrabąszczem, żukiem. A my po prostu garbusem.
Miłego dnia.

(krawat: Alpi Revira)

PS. Zdjęcia krawatów mi się przez chwilę pomyliły, i był za krótki tekst.Przepraszam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz