wtorek, 26 maja 2015

1852 krawat, 1852 dzień, 26/05/15

Dobry wieczór! Kiedyś, chyba ze dwadzieścia lat temu - rządziła wtedy koalicja PSLD* - wpadłem na pomysł, żeby zadać politykom pytanie o to, czy istnieje coś takiego jak „polski punkt widzenia”. Skoro istnieją w brytyjskie, francuskie, niemieckie punkty widzenia, to wydawało mi się, że powinien być też „polski punkt widzenia”, ponad podziałami politycznymi, prezentujący jakieś dalekosiężne cele. Chodziło mi sposób postrzegania polskich interesów,  relacji między społeczeństwem i państwem. Zacząłem dzwonić po różnych politykach wszelkich maści, wybierając postacie raczej znane i uchodzące w powszechnej świadomości za sensowne. Jedni w ogóle nie chcieli gadać po usłyszeniu pytania, inni po prostu coś bredzili, myląc polski punkt widzenia z podziałem łupów politycznych. Generalnie to nie widzieli o co chodzi. No, może o wejście do NATO lub integrację z Unią Europejską. Wymuszałem zeznania niczym zawodowy śledczy. Straciłem dużo czasu, coś tam z tego wybrałem i w końcu powstał jakiś tam tekst. Nie byłem z niego zadowolony, bo uznałem, że to poważne sprawa i powinien być poważny tekst, a trzeba było ich wszystkich okpić i ośmieszyć bezlitośnie. Dobranoc.

*kiedyś taki tytuł artykułu o koalicji PSL-SLD dała „Polityka”, bardzo mi się spodobał, więc chętnie z niego korzystam

(krawat: Hawes & Curtis)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz