Dzień
dobry! Wczoraj Maciej Radziejewski zawiózł mnie na wielkiego hamburgera
do
Jackson Hole, do takiej knajpki jak z amerykańskich filmów. Zresztą
zagrała w początkowej scenie „Chłopców z ferajny” jako Airline Diner.
Burger spełnił wszystkie moje oczekiwania, klimat wokół także. Rozmawialiśmy o
piractwie w muzyce i o samej muzyce. Maciej opowiedział mi historię jak
jego zespół Krzak polecony przez Józefa Skrzeka z SBB dostali od
Niemena godzinę w studiu nagrań. Wykorzystali to nagrali swoje pierwsze
trzy utwory, w tym ich słynny utwór-hymn grupy
„Krzak”. „Krzaka” Krzaka
wydała niedługo po tym na pocztówce dźwiękowej państwowa firma Krajowa
Agencja Wydawnicza, było to niedługo po tym jak zlikwidowano firmy prywaciarzy
produkujących pocztówki dźwiękowe, bo uznano ich za szkodników
gospodarczych i piratów. Niestety, o tym że gdzieś około 1973-74 KAW
wydał tę pocztówkę muzycy Krzaka dowiedzieli się dopiero niedawno ode
mnie. Większy pirat wygryzł mniejszych, jak zawsze. Ot, takie historie sobie opowiadaliśmy, jak to starzy faceci. Miłego dnia.
(krawat: Smith & Rutherford)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz