Dzień dobry! Spotkałem znajomego dotąd nie zainteresowanego sportem.
- Kojarzysz tę Kowalczyk. Justyna, czy jak jej tam - zagaił. - Ta co ten bank Raiffeisen promuje.
- Jak bym miał nie znać - mówię. - Przecież słono płacę za tę promocję, niestety.
- No, widzisz - kontynuuje mój znajomy. - Z nią jest tak samo jak z naszą gospodarką. Są medale, są wyniki, postęp wielki, wysiłek ogromny, ale i depresja coraz większa.
Miłego dnia.
z cyklu: Ludzie, których spotkałem
(krawat: Gian Marco Venturi)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz