Dzień dobry! Podczas wczorajszej premiery mojej książki usiadła obok mnie pewna pani. „Wie pan - powiedziała - ja pozowałem do aktów Starowieyskiemu, więc moja obecność jest tutaj jak najbardziej na miejscu”. Złożyłem też jedną z najbardziej dla mnie niezwykłych dedykacji: „Grzegorzowi Sieczkowskiemu Grzegorz Sieczkowski”. To dla dużo młodszego ode mnie współimiennika i współnazwiskownika.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy mogli przybyć na premierę „Skandali PRL-u”. Dziękuję tym, którzy chcieli być, a nie mogli. Dziękuję za wiele ciepłych i miłych słów, za życzliwość. Serdecznie dziękuję Annie Kwiatkowskiej za urocze prowadzenie spotkania, Jackowi Kawalcowi za przeczytanie fragmentów książki i wspomnienia z przeszłości, a mojemu ulubionemu Historykowi - Profesorowi Jerzemu Eislerowi, że mówił tak pięknie i mądrze. Miłego dnia.
(krawat: Alessandro Magno)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz