czwartek, 12 stycznia 2012

622 krawat, 622 dzień, 12/01/12


Dzień dobry! Były piękne lata 70. i u prywaciarzy na Chmielnej, wtedy Rutkowskiego, kupiłem sobie czarne drewniaki. Kiedy wróciłem do domu moja matka natychmiast zaczęła mi je zohydzać. Dla niej był to symbol okupacyjnej nędzy. Ta polityka historyczna nie trafiała do mnie, więc sięgnęła po argumenty praktyczne: - Jak ty w nich podbiegniesz do autobusu? - Mamo - odpowiedziałem - a czy ja kiedyś podbiegałem do autobusu. Miłego dnia.

(krawat: Tuli)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz