piątek, 23 grudnia 2011

602 krawat, 602 dzień, 23/12/11


Dzień dobry! Kiedy wróciłem do domu mocno nadęty sodą i atmosferą przedwigilijnego cateringu, żona właśnie przyniosła szynkę uwędzoną tradycyjnym sposobem przez tatę koleżanki. - Nie mów, że mięsa nie jesz - stwierdziła kategorycznie. - Tak dobrej szynki nie jadłeś od stanu wojennego, a może nawet od Gierka lub Gomułki. Smak dzieciństwa? Miłego dnia.

(krawat: E. Graziano)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz