
Dzień dobry!
Mieszkam na obrzeżach wczorajszych wydarzeń i chciałbym, żeby tak pozostało.
Wieczorem na spacerze z Kropką zauważyłem, że w naszym sklepiku obie strony barykady kupują alkohol.
Straż miejska zamiast się ich czepiać wolała szykanować autochtonów wycieńczonych wznoszeniem od rana patriotycznych toastów.
Straszne czasy idą.
Mroki partyjniactwa.
Miłego dnia.
(krawat: Disney, Tie Rack)
Piękny krawacik!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
OdpowiedzUsuń