środa, 2 listopada 2011

551 krawat, 551 dzień, 2/11/11

Dzień dobry! Przyśniła mi się kiedyś w nocy. Biegłem za nią po lesie, po jakichś pagórkach. Co chwila gubiłem ją za drzewami, wśród krzaków. Ale zaraz znów się pojawiała, a ja jej ciągle nie mogłem dogonić. Aż w pewnym momencie zniknęła całkiem. I wtedy zobaczyłem, że jestem na starym, zapomnianym cmentarzu. Po kilku dniach dowiedziałem się, że tej nocy zginęła w wypadku samochodowy. Dziś Dzień Zaduszny. Miłego dnia.

z cyklu: Ludzie, których spotkałem

(krawat: Hugo Boss)

1 komentarz:

  1. Mnie się kiedyś przyśnił kolega. Przyszedł się pogodzić(bo byliśmy pogniewani na jawie) i rozmawialiśmy w błękitnej kawiarence. Za parę dni dowiedziałam się, że tej nocy umarł.

    OdpowiedzUsuń