
Dzień dobry! Tak jak każdy kij ma dwa końce, tak każda relikwia ma dwie strony. Zawsze myślę o tym, kiedy przyglądam się różnym przedziwnym wydawnictwom "papieskim" i dewocyjnym, szczególnie jeśli te gadżety wyprodukowali wydawcy na co dzień mocno dystansujący się od spraw religijnych. Tak sobie myślę - jako człowiek mediów zresztą - że tacy musieli być kiedyś jarmarczni handlarze relikwiami. W końcu zawsze reagujemy na potrzeby naszych odbiorców. Miłego dnia.
PS. Krawat dzisiaj z głębokiego PRL-u. Z końca lat sześćdziesiątych.
(krawat: Ortal Łódź, PRL, communist Poland, 60's)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz