poniedziałek, 11 kwietnia 2011

346 krawat, 346 dzień, 11/04/11

Dzień dobry! Zauważyłem, że codziennie o tej samej porze od kilku tygodni ktoś w kamienicy przez krótką chwilę wierci w ścianie wiertarką. To nie jest dokuczliwe, raczej intrygujące. Coraz bardziej podejrzewam, że to takie wiercenie rozpaczy. Miłego dnia.

z cyklu: Ludzie, których spotkałem
(krawat: Polo by Ralph Lauren)

5 komentarzy:

  1. Mym skromnym zdaniem najciekawsze połączenie od paru tygodni.Tukany nie dość,że budzą uśmiech,to jeszcze idealnie pasują do koszuli. The Sartorialist z pewnością wyzionął by ducha z zachwytu.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam,
    u mnie we wsi, to chyba kogos potezna dopadla, bo halas od rana niemozliwy od jakichs poteznych mlotow pneumatycznych!

    Krawat faktycznie dobrany idealnie kolorystycznie do koszuli!

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wołanie o pomoc za pomocą wiertarki?Cóż..., ważne że w końcu KTOŚ zauważył;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za komentarze i opinie o krawacie. Chciałem wzbudzić uśmiech i sądząc po miłych wpisach, chyba się udało :)

    OdpowiedzUsuń