Dzień dobry! Nie wiedzieć czemu naszedł mnie nastrój jakiejś nostalgii i wyciągnąłem najstarszy mój krawat. Nosiłem go jeszcze w latach 70. Pamiętam, że w sklepach wtedy dominowały krawaty o kształcie naleśnika, ze sztywnego materiału tapicerskiego, o wszelkich odcieniach ciemnego brązu. A ten jest wąziutki, leciutki, kolorowy, z lat 60. Chyba z jakiejś nawet paczki. Miłego dnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz