Dobry wieczór! Wyjaśniła się sprawa kota, który spaceruje po naszej ulicy. Kot jest pracownikiem naukowym w trakcie nauczania zdalnego i strasznie się nudzi, bo najbliższa w naszej okolicy i na dodatek jego uczelnia nie może przecież pracować ze studentami, więc kot nudząc się szwenda się zaczepiając ludzi. Martwię się o niego, bo coraz więcej zaczepianych osób uznaje, że znudzony kot musi być głodny. Częstują go, a on od niechcenia spróbuje tej karmy tu i tam, a od tych degustacji krok robi się coraz bardziej ociężały. Widać, że nauczanie zdalne nie wszystkim służy. Dobranoc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz