Dzień dobry! Małżeńska (partnerska?) debata usłyszana na ulicy:
On: - Co k***a, mi tu k***a mówisz, k***a!
Ona: Ja ci k***a tak ogólnie to k***a tłumaczę , k***a!
Niektórzy potrzebują tak niewielu słów, że by wyrazić tak wiele.
Miłego dnia.
(krawat: Michelsons)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz