Dobry wieczór! Osobiście nie mam nic przeciwko temu, żeby lekarze mieli różne poglądy. Z doświadczenia wiem, że nawet jak nie mają żadnych poglądów to odmawiają leczenia. A jeśli już ktoś zadeklaruje, że na przykład czegoś nie robi, to powinien nosić na plecach kitla jakieś z daleka widoczne oznaczenia, na przykład wielki czarny krzyż. Zresztą w ogóle szpitale muszą podnieść jakość informacji i zaraz przy wejściu trzeba ustawić odpowiednie hostessy. „Proszę, pani do lekarza okulisty. Proszę stanąć tutaj na trzy lata”, „Pan, po ostatnie namaszczenie. Tak? Na prawo do kaplicy”, „Państwo od razu do zakładu pogrzebowego. Mają państwo kartę stałego klienta?” Zachowując prawo do wolności sumienia, nadalibyśmy wielu sprawom szybką ścieżkę. Amen. Miłego wieczoru.
(krawat: Vinax by Sambrook Witting)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz