Dobry wieczór! Do kawiarni wszedł pies z właścicielem. Bullterier. Pies był bardzo towarzyski i zaczepiał ludzi. Chciał, żeby ktoś go pogłaskał, ale ludzie boją się bullterierów, więc go omijali łukiem. Wtedy wstałem, podszedłem i go pogłaskałem, albowiem jestem przeciwko wszelkim formom wykluczenia. Dobranoc
(krawat: McEarl)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz