środa, 18 lipca 2018

3101 krawat, 3101 dzień, 17/07/18, IX rok

Dobry wieczór! Późno już, a przypomniałem sobie, że wcześnie rano muszę wstać. Wiecie, kto rano wstaje temu i tak dalej... Sprawdzę znowu, i potem zaksięguję jako stratę. Taka tam codzienność kapitalisty. takie menadżerowanie stratami. Kto czytał „Bankructwo małego Dżeka” to wie, o czym myślę. Pozdrawiam.

(krawat: TM Lewin)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz