Dobry wieczór! Lubię jak jest życie na osiedlu. Jak coś się dzieje. Podczas dzisiejszego spaceru z psami policja zablokowała ulicę. Po chwili pojawiły się radiowozy i policyjne motocykle na sygnale. I autobusy z ludźmi też na sygnale. Znaczy na sygnale były te autokary, a nie ludzie. Jakaś ważna międzynarodowa delegacja przemierzała. I jak już przemierzyła, to nagle się pojawił się jamnik na sygnale. Szedł sobie poszczekując z niebieską ledową obróżką, która pulsowała jak policyjne koguty. Pojazd – tfu! – pies uprzywilejowany. Dobranoc.
(krawat: Charles Tyrwhitt)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz