sobota, 16 czerwca 2018

3069 krawat, 3069 dzień, 15/06/18, IX rok

Dobry wieczór! Rano dotarłem do szpitala na umówiony pół roku temu zabieg. Trochę miałem problem z odnalezieniem oddziału okulistycznego, bo nie było drogowskazów, ale to w końcu zrozumiałe, bo wiadomo pacjenci i tak pewnie nic nie widzą. Ale znalazłem. I trochę przeraził mnie tłum przed gabinetami. Szybko okazało się, że pod „moim” gabinetem tłumów nie ma. Zaniepokojonym tym – mogłem przecież coś pomylić – zadaję pytania.
– Kto z państwa jest ostatni?
– Nikt.
– Może ktoś z państwa jest na krio?
W tym momencie zbliżyła się do mnie starsza pani.
– Pan ma mieć taki zabieg, jakiego jeszcze nikt z nas nie miał.
Dobranoc.


1 komentarz: