sobota, 23 stycznia 2016

2092 krawat, 2092 dzień, 22/1/16

Dobry wieczór! Okazało się, że nie mam żył. Nic ze mnie się nie da utoczyć. Drugi raz byłem na pobraniu krwi i nic. Nie ma niczego. A ja mówię: dajcie mi kawy, to mi żyły wyskoczą, bo bez kawy jestem zombie. A oni, że nie mogę. Że muszę na czczo. I nic nie ma. W poniedziałek będzie trzecie podejście. Dobranoc, bo północ już jest...

(krawat: Uptown Classic)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz