sobota, 16 stycznia 2016

2086 krawat, 2086 dzień, 16/1/15

Dobry wieczór! Dwie lub trzy zimy temu kupiłem sobie przez internet nowiutkie, z demobilu, solidne (i wielkie!) kalosze amerykańskiej marynarki wojennej. Można je założyć na całkiem spore buty i śmigać w nich radośnie w deszczu albo po kolana w błocie lub śniegu. Oczywiście, natychmiast śnieg przestał padać. Niewiele miałem okazji do ich wypróbowania. Wczoraj i dzisiaj była taka okazja, więc z niej chętnie skorzystałem. Sprawdziły się dobrze. Ja co prawda wyglądam w nich, w mojej katanie w jodłę i kaszkiecie, jak kierownik POM-u* z 1953 roku, ale czegóż to się nie robi dla komfortu termicznego. Dobranoc.

*Państwowy Ośrodek Maszynowy (dla młodszych)

(krawat: C & A)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz