Dzień dobry! Życie jest jak krawat. Ciągle trzeba wiązać i rozwiązywać. Codziennie człowiek dowiaduje się czegoś nowego. Od dzisiaj na przykład wiem, że na przeziębienie leży się w szpitalu. Przynajmniej premier leży. Ciekawe, jak reszta ubezpieczonych? Z kolei od Andrzeja Bliklego nie dowiedziałem niczego nowego. Jego wypowiedź była nieświeża jak czerstwy makowiec, który sprzedał mi na poprzednią Wigilię. Pan Blikle twierdzi, że sama obecność związków zawodowych w firmie to objaw poważnej choroby. Nie wiem jak to wygląda w jego zakładziku, ale zamiast wygłaszać antydemokratyczne poglądy, zatroszczyłbym się o świeże ciastka. Miłego dnia.
z cyklu: Media w cytatach
(krawat: van Laack)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz