Dzień dobry! Nie lubię ten temat mówić. Szczególnie, że spór od czasu uścisków z generałem toczy się wokół tego, po której stronie stało ZOMO. Muszę znaleźć mój tekst, który na rocznicę 13 grudnia napisałem w 1988 roku. Przez przypadek, jakoś chyba intuicyjnie, wyczułem nastrój przyszłości...
A tak a propos generała. Zawsze dziwiłem się Jaruzelskiemu, nie dlatego że wprowadził stan wojenny. To u niego stan naturalny. Dziwi mnie, że w III RP nie przeprowadził się. Ja tam na jego miejscu parę razy zmieniłbym mieszkanie lub dom. Nikt by mi nie hałasował pod chałupą. Ale widać - jak w powieściach Janusza Przymanowskiego - zdobyczne najbardziej cieszy. Miłego dnia.
(krawat: Terranova Project)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz