Dzień dobry! Żona powiedziała: - Napisz coś mi miłego, bo dzień taki ładny.
Być miłym to może ładne, ale na pewno niełatwe. Ale spróbuję. Nasza Kropka na starość całą swoją energię skoncentrowała na zdobywaniu jedzenia. Właśnie wczoraj, kiedy wyszliśmy na chwilę z domu, wyczuła pozostawione na stole w kuchni ciasteczka. Wskoczyła na stół i w drodze konsumpcji spożyła obfitą porcję kokosanek. Niestety, w jej wieku zabawa w smakoszkę i akrobatkę jest niebezpieczna, więc mocno się poturbowała. Musiałem odwiedzić z nią naszą ulubioną klinikę.
- O! Nie wygląda na swoje lata - powiedziała piękna i młoda pani weterynarz, niestety, nie do mnie, tylko do Kropki. I to było to coś miłego. Miłego dnia.
(krawat: HC Collection)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz